Niedawno Robert Makłowicz odwiedził Costa Blanca i okolice. Gdzie był, co jadł i pił zobaczcie sami.
MURCIA – „To miasto ma uniwersytet starszy o prawie 100 lat od Jagiellonki? – dziwi się Robert. – Nie mówili nam o tym w szkole. Tak, Murcia potrafi zaskoczyć. W kasynie nie ma ruletki, za to można tam zaliczyć szybki kurs historii architektury, a Plaza de las Flores, czyli Plac Kwiatowy, znany jest nie z kwiatów, ale z wybornych tapas.”
http://maklowiczwpodrozy.vod.tvp.pl/24511074/hiszpania-murcia